Adam Bahdaj – Order z księżyca
1 – Człowieku, to wy nic nie wiecie? – Rotmistrz Oksza patrzał na Andrzeja szeroko rozwartymi oczami. Twarz miał dziwnie zatroskaną. Kościstą dłonią gładził leżący przed sobą list, który przed chwilą przeczytał i położył na nie heblowanym stole. Przesuwał palcami jak niewidomy czytający książkę. Andrzej uniósł tylko ramiona. Był bardzo zmęczony. Zdawało mu się, że Oksza kpi z niego. Rotmistrz trzepnął palcami w biały arkusz papieru. – Kto wam wręczył ten list? – Major Smyga. – Zgadza się – szepnął do siebie. – Czy wiecie, o co jesteście oskarżeni? Andrzej pobladł. Końcami palców pocierał o mokrą wiatrówkę. – Nie – wyszeptał prawie bezdźwięcznie. Rotmistrz wbił wzrok w białą kartkę papieru. Mówił teraz wyraźnie, odrąbując jedno słowo od drugiego, jak szczapy twardego drzewa. – Jesteście oskarżeni o przywłaszczenie dwudziestu tysięcy dolarów… źródło opisu: Wydawnictwo Łódzkie, 1972 źródło okładki: zdjęcie autorskie
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Łódzkie
- data wydania:
- 1972 (data przybliżona)
- liczba stron:
- 195
- słowa kluczowe:
- literatura młodzieżowa polska XX w. , przygoda
- kategoria:
- literatura młodzieżowa
- język:
- polski