thriller/sensacja/kryminał

Alistair MacLean – „San Andreas”

Z okładki:
McKinnon wepchnął Simonsa do pustej kabiny, zamknął drzwi na klucz, klucz włożył do kieszeni, odwrócił się i uderzył podejrzanego dokładnie w to samo miejsce co przedtem, tyle że znacznie mocniej. Rudzielec zatoczył się do tyłu, walnął plecami o ścianę i osunął się na podłogę. McKinnon podciągnął go w górę, przytrzymał jego prawe ramię na ścianie i z całej siły uderzył w biceps. Simons wrzasnął, usiłował ruszyć ręką, co okazało się niewykonalne, bo ramię ogarnął paraliż. Bosman powtórzył tę samą operację na lewym ramieniu i pozwolił Simonsowi zejść do parteru.
– Gotów jestem ciągnąć to w nieskończoność – przemówił McKinnon tonem konwersacyjnym, niemal przyjaznym. – Będę cię tak tłukł, jeśli trzeba, przyłożę i butem, wszędzie, od ramion aż do stóp. Na twarzy nie będzie żadnych śladów. Nie lubię szpiegów, nie lubię zdrajców, i nie zależy mi zanadto na ludziach z rękami splamionymi niewinną krwią.  

Wydawnictwo:
Bellona
tytuł oryginału:
„San Andreas”

data wydania:
1991 (data przybliżona)

ISBN:
83-11-07909-9

liczba stron:
264

słowa kluczowe:
literatura współczesna , literatura angielska , XX wiek , sensacja

kategoria:
thriller/sensacja/kryminał

język:
polski

Dodaj komentarz