Artur Wabik – Komiks w sieci
„Papierowy nośnik powoli obumiera, jego rolę przejmuje Internet” – pisał Jerzy Ozga, twórca komiksu „Misja rozpaczy” we „Wprost”. „W Internecie mogą się rozwijać multimedialne i interaktywne wersje komiksu, to jego przyszłość” – przewiduje. (…) Po co więc, przenosić na papier to, co świetnie sobie radzi w sieci (stronę Endo odwiedza dziennie około 600 osób)? „Z tej ogromnej ilości prac, które ludzie generują w sieci, uratuje się tylko niewielka część. Jak szybko artyści sieciowi zaczną zajmować się czymś innym? Na jak długo starczy im czasu i zapału, aby tworzyć dzienniki internetowe? Urzeczywistniam ich komiksy, bo istnienie w sieci jest wszędzie i nigdzie, a to, co wartościowe trzeba urealnić. Znobilitować” – wyjaśnia Artur Wabik. Czy komiks w sieci jest zjawiskiem ulotnym? „Trochę tak, trochę nie” – mówi Belle. „Wirtualia umykają naszej percepcji. Moja dziewczyna denerwuje się, że jej strony są niematerialne, że nie ma tego, nie można dotknąć, powąchać. Z drugiej strony to, co jest w sieci, jest wszędzie. I zawsze takie samo, precyzując – to nie jest miliard kopii, ale zawsze oryginał, tylko w miliardzie odsłon!” źródło opisu: Atropos, 2004 źródło okładki: Zdjęcie autorskie
- Wydawnictwo:
- Atropos
- data wydania:
- 2004 (data przybliżona)
- kategoria:
- sztuka
- język:
- polski