Poezja

Bartosz Sadulski – Tarapaty

A jednak – da się żyć z utratą, po utracie, z bagażem pamięci utraty. „tarapaty” to wypisy z zaskoczenia i zawodu, gdy świat jednak nie chce się skończyć, choć przecież stracony. Bartosz Sadulski wypowiada zdumienie nieprzekraczalnością tego, co jest (być nieobecną to również być, może nawet wyraźniej i mocniej, bo jak usunąć nieobecność?). Śmierć matki, rozpad miłosnego związku, okruchy i drzazgi w spadku po stracie robią ból, który daje wiedzę (po czym bolejemy). W „tarapatach” Sadulski wykonuje gesty narracyjne, nakłada maskę ironisty, ale uchyla ją, na szorstko-czuły sposób (pamiętaj słowa matki: po prostu nie). Buduje schron z wierszy, choć w tym pustostanie i ty nie znajdziesz tego, czego szukasz. Gódź się z tym, wypowiedz stracone. Kamieniami rzucaj w rzekę (dlaczego nagrobki są z kamienia, nie z metalu, skoro metal lepszym jest przewodnikiem?) – nie chowaj po kieszeniach, zdobądź się na gniew. To nie my tym razem, przez żałobę trzeba przejść, choć nie da się na sucho i bez strat.   źródło opisu: http://ksiazkoweklimaty.pl/zapowiedzi/50/tarapaty źródło okładki: http://ksiazkoweklimaty.pl/zapowiedzi/50/tarapaty

Wydawnictwo:
Książkowe Klimaty
data wydania:
30 września 2016

ISBN:
9788364887551

kategoria:
poezja

język:
polski

Dodaj komentarz