Bolesław Prus – Pan Wesołowski i jego kij
„Mam do pana wielką prośbę; a że w zeszły piątek zwichnąłem sobie nogę, muszę więc skomunikować się z panem listownie. Nudzę się, bodaj czy nie pierwszy raz w życiu, ale strach! Jak się nudzę; mógłbym więc napisać list długi jak bandaż, którym mnie obezwładniono. Szanując jednak pański czas, postaram się być treściwym.
4
Przeczytawszy zdanie, że: ja mam do pana wielką prośbę — z pewnością zapytasz się: kimże jest ów petent? na czym polega jego prośba? I z jakiej racji nazywa ją wielką? Mam więc obowiązek odpowiedzieć na każdy taki punkt, a zarazem przytoczyć kilka szczegółów z mego życia, które objaśnią: dlaczego w wypadku na pozór drobnym muszę odwoływać się aż do pomocy dzienników? źródło opisu: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/prus-pan-we…(?) źródło okładki: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/prus-pan-wesolowski-i-jego-kij/
- Wydawnictwo:
- Wolne Lektury
- data wydania:
- 2013 (data przybliżona)
- ISBN:
- 9788327014160
- liczba stron:
- 10
- kategoria:
- klasyka
- język:
- polski