Bożena Weber – Fryderyk Chopin listy

„[…] – Każ w piątek bukiet fiołkowy kupić,
żeby w salonie pachniało – niech mam jeszcze
trochę poezji w siebie wracając – przechodząc
przez pokój do sypialnianego – gdzie się pewno
położę na długo. – Więc w piątek w środku dnia
jestem w Paryżu. – Jeszcze dzień dłużej tutaj,
a zwariuję, nie zdechnę. – Moje Szkotki
takie nudne, że niech ręka boska broni.
– Jak się przypięły, tak ani się oderwać.
Jedna X-na Marcelina, co mię przy życiu
trzyma, i jej rodzina, i poczciwy Szulczewski.
[…]”

z listu do Wojciecha Grzymały w Paryżu [Londyn], wtorek, [21 listopada 1848]   źródło opisu: Post-Tel, 2010 źródło okładki: Zdjęcie autorskie