Ebooki

Bram Stoker – Nie czytać o zmierzchu! 3

Oto kolejne stadko poblakłych kart papieru sprzed dwudziestu lat, znalezione gdzieś w moim domu. Niestety jest to tylko trzecia część zbiorków opowiadań o duchach. Niestety, bo wydanie zdaje się zawierać całkiem ciekawy wybór tekstów, większość sprzed ponad stu lat. Mam nadzieję, że można jeszcze znaleźć w bibliotekach lub czytelniach ten mały cud, bo warto poznać, jak kiedyś pisało się „straszne historie” i miło poczuć ich ciągle interesujący klimat. Pierwsze opowiadanie napisane zostało przez Alfreda McClellana Burrage’a (1889-1956) – „Koleżanki” (org. „Playmates” – ze zbiorku „Some Ghost Stories”, 1927) – pojawia się w wielu antologiach opowieści o duchach, autor był kiedyś jednym z najbardziej popularnych twórców tego typu utworów, a dzieła jego powstawały jeszcze około pierwszej ćwierci minionego wieku. W „Koleżankach” daje się odczuć prawdziwie angielską, czasem londyńską, rodem z Sherlocka Holmesa, atmosferę. Mamy tam do czynienia z osieroconą dziewczynką, przygarniętą przez samotnego, sceptycznego dżentelmena, który wydaje się czasem przybierać (choć w bardzo niewielkim stopniu) cechy szalonego naukowca. Co więcej zamieszkują oni w starym dworku angielskim (który dla zobrazowania od razu skojarzyłem z tym ukazanym w filmie „Inni”). A jeśli mamy do czynienia z prawie pustym, dość starym domem, małą, dziwnie się zachowującą dziewczynką… wtedy już każdy wie, co się może zdarzyć (jeśli nie wie, to się dowie). Ogółem tekst dość przyjemny, klasyczny, w dobrym stylu, choć pozbawiony grozy – czytelnik jest narażony jedynie na niepokój. Drugie zamieszczone opowiadanie stworzyła Edith Nesbit (1858-1924), na dobrą sprawę rówieśniczka Sir Arthura Conan Doyle’a. Jej „Rycerze z marmuru” („Man-Size in Marble”, 1886) są już bardziej straszni niż poprzednie „Koleżanki”. Utwór napisany w ciekawy sposób, jako relacja człowieka, który uczestniczył w czymś tajemniczym, strasznym i niewytłumaczalnym. Dodatkowo ten właśnie jegomość mówi czytelnikowi na samym początku mniej więcej tyle: „nie spodziewam się, żebyście uwierzyli w moje słowa, ludzie nie chcą dać im wiary”, co potrafi skutecznie podsycić w odbiorcy przekonanie, że opowiedziana mu zostanie szczera prawda. Ów główny bohater jest sceptykiem, który sam nie zwykł wierzyć w takie jak ta opowieści – wiadomo, co takim się przydarza… Następnie mamy do czynienia z „Gościem Drakuli” („Dracula’s Guest”, 1897) Brama Stokera (1847-1912). Była to z początku część powieści „Dracula”, na podstawie której stworzono wiele filmów… i chyba sam mit hrabiego, ale wydawca życzył sobie ograniczenia ilości materiału, przez co opublikowane zostało samo opowiadanie. Jego konstrukcja również wydaje się klasyczna (jakże mogłoby inaczej), lecz nie jest się w stanie przewidzieć przedstawionego ciągu zdarzeń. Pokazane tam upiory są już dzisiaj przez wszystkich rozpoznawane, jakby oswojone, ale wciąż posiadają w sobie demoniczną zdolność straszenia; nie są nazbyt wiadome, a zatem do głosu zostaje dopuszczona wyobraźnia. A koniec jest równie tajemniczy (lub nawet bardziej) niż początek – wypada pogratulować pomysłu pisarskiego. Ostatni w tym zeszycie utwór, „Kontrakt Ruperta Orange’a” („The Bargain of Rupert Orange”, 1896) należy do Vincenta O’Sullivana (1872-1940). To dość eksploatowany wątek zawarcia paktu z diabłem, gdzie z początku wszystko się wydaje piękne, a potem… Potraktowane może ciut moralizatorsko, ale z pewnością czyta się. Choćby z ludzkiej, obrzydliwej ciekawości, co się stanie głównemu bohaterowi. Podsumowując – jestem niezwykle zadowolony, że „Nie czytać o zmierzchu!” trafiło w moje ręce, gdyż dotąd zajmowałem się horrorami, a teraz miałem okazję zobaczyć klasykę, z jakiej literatura grozy się wywodzi (chyba dobrze mówię?). Przyznam, że te opowiadania sprzed stu lat mają swój urok, klimat i ciągle da się je czytać, choć dość trudno jest się przestraszyć. Jeśli nie czytaliście, to warto spróbować.  

Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
tytuł oryginału:
Playmates

data wydania:
1983 (data przybliżona)

liczba stron:
39

słowa kluczowe:
czytać , zmierzch

kategoria:
horror

język:
polski

Dodaj komentarz