Klasyka

Emile Richebourg – Milion ojca Raclot

„Marta spojrzała w stronę ojca. Było w tym spojrzeniu coś takiego, że lichwiarz musiał spuścić oczy.
– Nie chcę wychodzić za mąż – rzekła dobitnie.
Młody inżynier ukrył głowę w dłoniach.
– Boże, wielki Boże! Nic z tego nie rozumiem, nic!
– Istotnie, panie Santenay, i ja nie rozumiem więcej od pana – rzekł Raclot podnosząc się z krzesła – Zdaje mi się, że Marta majaczy lub postradała zmysły. To, co mówi w tej chwili, jest tak idiotyczne, że nie wiem wprost, co o tym sądzić.”
Ale Marta wiedziała, co robi, gdy zrywała zaręczyny z kochanym mężczyzną. Dowiedziała się o pochodzeniu majątku swego ojca…

Powieść, wydana pod koniec XIXw., została nagrodzona przez Akademię Francuską. Problemy w niej poruszone są dla nas nadal aktualne:
Czy każdy sposób bogacenia się jest normalny?
Czy miłość i szacunek ludzki nie są lepsze od majątku?  

Wydawnictwo:
Akapit
tytuł oryginału:
Le Million du père Raclot

data wydania:
1992 (data przybliżona)

ISBN:
83-85397-73-6

liczba stron:
120

słowa kluczowe:
powieść francuska

kategoria:
klasyka

język:
polski

Dodaj komentarz