Felicjan Sławoj Składkowski – Strzępy meldunków
Historiografia krajowa nie zajmowała się dotychczas postacią Sławoja Składkowskiego. W syntezach dziejów II Rzeczypospolitej temu najdłużej urzędującemu premierowi poświęca się w najlepszym razie parę zdań. W świadomości społecznej utrwalił się raczej stereotyp z „Domku z kart” Emila Zegadłowicza, gdzie Sławoj Składkowski przedstawiony jest w karykaturalnym uproszczeniu… W każdym razie ten stereotyp tępego zupaka, maniaka „sławojek” i radosnego „byczo jest” powszechnie funkcjonuje. Na pewno nie był Sławoj intelektualistą, na pewno zostając premierem znacznie przekroczył próg niekompetencji, ale mimo wszystko takie oceny i charakterystyki wydają się krzywdzące…
… Od pierwszego wydania „Strzępów meldunków” minęło ponad pół wieku. Żyjemy w państwie o innym systemie politycznym, innych granicach, innej strukturze narodowościowej i społecznej. Ta ksiązka jest ksiązką czasu minionego, świadectwem epoki, która zamknął rok 1939. Ale właśnie dlatego warto ja przeczytać. By lepiej zrozumieć ów czas miniony. źródło opisu: z przedmowy/obwoluty źródło okładki: zdjęcie autorskie
- Wydawnictwo:
- MON
- data wydania:
- 1988 (data przybliżona)
- ISBN:
- 8311076006
- liczba stron:
- 261
- słowa kluczowe:
- Sławoj – Składkowski , Piłsudski
- kategoria:
- historia
- język:
- polski