Guido Ceronetti – Drzewa bez bogów
Co napisane – to zachowane: scripta manet. Może jednak nie wszystko będzie zachowane? Tyle książek ukazuje się codziennie, tyle ich „płynie z prądem w stronę wieży Babel”, że trudno troszczyć się o wszystkie. Wystarczyłoby się zatroszczyć o te, które płyną pod prąd. Może to przecież oznaczać, że płyną do źródeł. Są jeszcze takie? Na szczęście scrpita mówią same za siebie i najczęściej nie mówią o sobie dobrze. Zbyt wielu upodobało sobie pisanie, a co gorsza wielu pisze sprawnie. Ale czy można jeszcze komuś zaufać? Bo warto by zaufać dopiero komuś, kto wydostaje się ponad bezładną krzątaninę i rozgląda za Losem. Komuś, kogo pochłaniają vivendi causae: domysły na temat sensu życia lub jego bezsensu. I kto w dodatku byłby obdarowany poczuciem Tajemnicy, co wszystko przenika i zawsze nas przerasta. Można jeszcze na takiego współczesnego pisarza natrafić? Otóż można. Taki pisarz istnieje, pisze po włosku, mieszka w pobliżu Sieny. Powiada: Nasze biedne słowo wytrzymuje próbę, jeśli zdołało utożsamić się z Bytem lub jeśli Byt choćby ukradkiem w nim się przejrzał. To Guido Ceronetti. źródło opisu: Oficyna Literacka, 1995 źródło okładki: Oficyna Literacka, 1995
- Wydawnictwo:
- Oficyna Literacka
- tytuł oryginału:
- La carta è stanca
- data wydania:
- 1995 (data przybliżona)
- ISBN:
- 8371240198
- liczba stron:
- 294
- słowa kluczowe:
- Filozofia , Ceronetti
- kategoria:
- filozofia i etyka
- język:
- polski