Literatura dziecięca

Hanna Pułaczewska – Tomek kontra Thomas

Udał się w nie najgorszym humorze do świętej pracowni mamy. Pchnął drzwi i znalazł się oko w oko z jasnym kwadratem włączonego monitora. Ale monitor nie był tym, co przykuło jego uwagę. Włączony monitor był naprawdę szczegółem zupełnie niegodnym wspomnienia, i nie był powodem, dla którego Tomek cofnął się w pół kroku, a najchętniej po prostu rzuciłby się do ucieczki.
Przed komputerem już ktoś siedział – a Tomek, wpatrzony z osłupieniem w jego plecy, nie miał pojęcia, kto to może być. (…) Krzesło wykonało obrót o sto osiemdziesiąt stopni. Tomek zobaczył, kogo ma przed sobą. I bynajmniej nie zmieniło to sytuacji na lepsze.
Przed nim siedział on sam.
(…) Okrzyk wydobył się prawie jednocześnie z obojga czternastoletnich gardzieli, co wskazywałoby na to, że istniało między nimi znaczne podobieństwo temperamentów…   źródło opisu: Wydawnictwo Akapit Press, 2011. źródło okładki: http://www.akapit-press.com.pl/sklep/p-127-Tomek_kontra_Thomas

Wydawnictwo:
Hanna Pułaczewska
kategoria:
Literatura dziecięca

język:
polski

Dodaj komentarz