Harry Mulisch – Dwie kobiety. Stare powietrze
„Czekając w piątek na jej telefon starałam się po raz kolejny dociec, co właściwie było w niej takiego, że aż tak się w niej zadurzyłam. Byłam juz przedtem zakochana, byłam nawet zakochana w Alfredzie, ale z Sylwią było inaczej – a nie sądziłam, by powodem był fakt, że jest kobietą. Równie dobrze mogłaby być chłopcem. Chociaż… ja i dwudziestoletni chłopak? Prawdopodobnie musiała być jednak koniecznie dziewczyną, choćby tylko dlatego, by nie być żigolakiem. A gdyby była teraz w moim wieku albo starsza? Czy fakt, że była młoda, miał w tym wszystkim decydujące znaczenie? A co w takim razie z wszystkimi innymi młodymi dziewczynami, które były mi obojętne?
O ósmej obudziło się nagle we mnie przeczucie, że może nie zadzwoni, a po prostu wróci. Lecz może zgubiła klucz, a dzwonek jest zepsuty? Zbiegłam po schodach, otworzyłam frontowe drzwi i nacisnęłam dzwonek. Był sprawny. Nacisnęłam jeszcze raz i wyobraziłam sobie, że to Sylwia.” źródło opisu: z tylnej okładki źródło okładki: skan własny
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- tytuł oryginału:
- Twee vrouwen
- data wydania:
- 1990 (data przybliżona)
- ISBN:
- 83-7023-112-8
- liczba stron:
- 176
- słowa kluczowe:
- powieść , literatura niderlandzka
- kategoria:
- literatura współczesna
- język:
- polski