Herta Müller – Lis już wtedy był myśliwym
Za motto tej powieści wybrała Müller słowa Wienieczki z „Moskwy-Pietuszek” Wieniedikta Jerofiejewa: „to nic, to nic, powiedziałem sobie, nic nic”, powtarzane w chwili największego zagubienia, niczym zaklęcia, które mają moc utrzymywania przy życiu. Również bohaterowie Müller posługują się tajemnymi formłkami, pod którymi plusują strach, wściekłość i gniew.
Powieść rozpoczynają fragmenty poetyckiej prozy, której tematem jest szare i wrogie miasto, jego równie szarzy i zmęczeni mieszkańcy, sprawy wymykające się spod ludzkiej kontorli, nieprzychylna przyroda. W ten opis wplatają się wspomnienia z dzieciństwa. Stopniowo wyłania się z nich klaustrofobiczna historia o społeczeństwie zniszczonym i zdemoralizowanym przez terror i strach.
Proza Müller osiąga swoje napięcie nie tyle przez akcję, co przez nagromadzenie intensywnych, przesyconych dziwnością i znużeniem obrazów. Na ich tle przsuwają się marzenia o ucieczce i strach przed nią, potrzeba miłości zmienia się w seks, który ma choć na chwilę zagłuszyć samotność, splugawiony seks jest instrumentem władzy, narzędziem terroru wobec kobiet, lojalność w każdej chwili może zmienić się w zdradę. Koniec dyktatury przynosi łzy ulgi i żałoby po bliskich oraz stopniowe zanikanie starchu – ale wygranymi pozostają oprawcy, a radykalne rozliczenie z przeszłością nie jest możliwe.
[Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2005] źródło opisu: http://czarne.com.pl/ źródło okładki: http://czarne.com.pl/
- Wydawnictwo:
- Czarne
- tytuł oryginału:
- Der Fuchs war damals schon der Jäger
- data wydania:
- 2005 (data przybliżona)
- ISBN:
- 9788375361544
- liczba stron:
- 256
- słowa kluczowe:
- społeczeństwo , strach , miasto , dzieciństwo , Rumunia
- kategoria:
- literatura współczesna
- język:
- polski