Jacek Natanson – Smutny był żart
– To metoda. Do każdej kobiety trzeba jakoś podchodzić. Czasem jednak różne metody dają ten sam skutek.
– Więc to metoda, pan się mną jednak interesuje?
– Ja? To pani chciała ze mną tańczyć.
– Bo uwielbiam tango. Stare, przedwojenne tango. Mam w domu gramofon z tubą i korbką i wieczorami puszczam sobie „Tango Milonga”, „Pod modrym niebem Argentyny”, Zulę Pogorzelską, Ordonkę, Bodo, chór „Dana”.
– Do przedwojennych piosenek mam stosunek dość obojętny.
– A ja uwielbiam tą epokę. Powinnam była w niej żyć. Te stroje, te włosy, te oczy podkrążone, usteczka w ciup, wymalowane w serduszko, te kapelusze, te dramaty miłosne, pojedynki.
– Ale dlaczego akurat ze mną chce pani tańczyć?
- Wydawnictwo:
- Glob
- data wydania:
- maj 1989 (data przybliżona)
- ISBN:
- 83-7007-198-8
- liczba stron:
- 361
- słowa kluczowe:
- polski , kryminał , żart , smutny
- kategoria:
- utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
- język:
- polski