Jacek Podsiadło – Pod światło
Jacek Podsiadło długo każe czekać swoim czytelnikom na kolejne książki poetyckie. Po „Wychwycie Grahama” z 1999 roku ukazała się jeszcze tylko „Kra” w 2005 i teraz „Pod światło”. Czyli cykl twórczy niegdysiejszego poety „Brulionu”, któremu zdarzało się wydawać kilka tomików w jednym roku, wynosi obecnie 6-7 lat. Czy oznacza to jakąś istotną zmianę w samej materii poezji tego weterana bojów oharystów z klasycystami? W języku? W głosie? Chyba tak. Czy jest to zmiiana „na lepsze”? A oceń sam, czcigodny Czytelniku. Chętnie napisałbym, że to książka genialna, ale mi nie wypada, bo to właśnie ja, Jacek Podsiadło, Wasz piewca prywatności i zaczepiacz papieża, piszę tu sobie taką notkę na temat swojej nowej książki. Nie miał mi kto napisać, to musiałem sam. źródło opisu: www.ksiazka.net źródło okładki: www.ksiazka.net
- Wydawnictwo:
- Bez Napiwku
- data wydania:
- 2011 (data przybliżona)
- ISBN:
- 978-83-933728-8-1
- liczba stron:
- 54
- słowa kluczowe:
- poezja , bruLion , JacPo
- kategoria:
- poezja
- język:
- polski