Jacob Grimm – Włóczęgi
„Kogutek rzecze raz do kurki:
— W tym czasie orzechy bywają dojrzałe, pójdźmyż razem na górę i najedzmy się raz do syta, zanim ich wiewiórka nie sprzątnie.
I poszli razem, a że to był dzień biały, zostali więc do wieczora na górze. Ale nie wiem, czy się tak objadły, czy też opanowała ich taka dziwna wesołość, dość, że nie chciały pieszo wracać do domu i kogut musiał zbudować mały powozik z łupin orzechów. Gdy powozik był gotów, kurka zasiadła w nim i rzekła do kogucika:
— Powinieneś się zaprzęgnąć!
— O, jeszcze czego! — odparł kogucik. — Wolę już sobie pójść pieszo do domu, aniżeli ciągnąć wózek z tobą. Takeśmy się nie umawiali. Woźnicą chętnie byłbym, ale żebym sam miał ciągnąć — nigdy!”
Czyta: Wiktor Korzeniewski
Reżyseruje: Adam Bień źródło opisu: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/wloczegi/ źródło okładki: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/wloczegi/
- Wydawnictwo:
- Wolne Lektury
- data wydania:
- 14 sierpnia 2012
- ISBN:
- 9788374352550
- liczba stron:
- 4
- kategoria:
- Literatura dziecięca
- język:
- polski