Jan Wołek – Po
„Teraz mówię do siebie jak do dziecka. Nieprawda, mówię do słów, które napisałem wczoraj. Mowię do siebie zostawionego na poprzedniej kartce. Mówię do siebie wczorajszego. Mówię do siebie, który już nie istnieję, który byłem wczoraj, który umarłem, który umieram z każdym ułamkiem sekundy, który umieram po tysiąckroć w każdym ułamku.
Teraz mowię do siebie jak do dziecka. To było wczoraj. Ten facet w czarnej skórze, lekko zgarbiony, to byłeś ty. Ten facet w czarnej skórze, lekko zgarbiony to jestes ty dzisiaj. Ale z „ciebie wczoraj” zostało tylko zgarbienie i czarna skóra, która być może, też nie jest tą samą skórą; nas jednak nie obchodzi skóra.
Teraz mówię do siebie jak do dziecka. Jesteś tu, bo jeszcze jesteś chory. Tu w Kotlinie, w Sanatorium nr 4, leczysz się. Tak będzie jeszcze trzynaście dni. Musisz to wytrzymać. Przecież wiesz, że czas to tylko żigolak. Masz być dzielny. Ola o to prosiła. Ola napisała list. Napisała, że trzyma za ciebie kciuki. Rozumiesz? To tylko trzynaście dni. Rozumiesz? Powtórz! „To tylko trzynaście dni.” ” źródło opisu: PIW, 1987 źródło okładki: zdjęcie autorskie
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- data wydania:
- 1987 (data przybliżona)
- ISBN:
- 8306015274
- liczba stron:
- 276
- słowa kluczowe:
- literatura polska
- kategoria:
- biografia/autobiografia/pamiętnik
- język:
- polski