Jerzy Franczak – Przymierzalnia
„Przymierzalnia” rozpoczyna się jak opowieść podróżnika-szaleńca, który relacjonuje, mimo że jedzie donikąd. Nie lubi, żeby było prosto, dlatego opowiadając, korzysta z różnych tricków i literackich chwytów. Czyni to z „Przymierzalni” zeszyt wprawek: o środowisku krakowskich artystów rówieśników, przygodach z literaturą, poruszaniu się po świecie, alkoholowych upodleniach. (…) Narratora Franczaka nie specjalnie przeraża (i przejmuje) rzeczywistość. Chociaż muzą i światłem opowieści pozostaje Ilona, dziewczyna, z którą nie próbuje się dogadać, ani ona, ani autor i narrator w jednej osobie nie mają wpływu na dalszy ciąg fabuły. Na szczęście „Przymierzalnia” jest nie tylko fantazją młodego, piszącego narcyza, który boi się dowiedzieć, czym może być życie, skoro nie jest samym pisaniem. „W ogól wszystko można” – czytamy na końcu książki, gdy nie ma już autora i bohatera. Pokusa, by zrobić podobnie i zbiec z własnego istnienia, może się skończyć dobrze pod jednym warunkiem. Jeśli uciekać, to tylko w literaturę.
Marta Cuber
Polityka 15/ 2008
- Wydawnictwo:
- Ha!art
- data wydania:
- 2008 (data przybliżona)
- ISBN:
- 9788389911711
- liczba stron:
- 229
- słowa kluczowe:
- powieść polska
- kategoria:
- literatura współczesna
- język:
- polski