Joanna Bartoń – Do niewidzenia, do niejutra
Kobieta, mężczyzna, dwupokojowe mieszkanie, jedna doba – można by rzec mocno ograniczona czasem i przestrzenią akcja. I byłaby to nawet prawda, gdyby bohaterowie, opowiadając siebie, raz po raz tych granic nie przekraczali. Gdyby autorka przez tytuł – a bohaterka przez próbę naśladowania Zbyszka Cybulskiego – nie nawiązywała do pewnego stylu życia, pewnych tęsknot tamtych czasów, budując przy tym sarkastyczny obraz współczesnych relacji damsko-męskich, odsłaniając mechanizmy i przyczyny dzisiejszych gier.
To opowieść o miłości i śmierci, o chwilach, gdy jedno w zbyt ciasnym splocie tańczy z drugim, dowodząc, że człowiek albo umiera z miłości, albo miłuje śmierć. A bohaterowie mają nie tylko tęsknoty, ale i ciała, i nie są to bynajmniej ciała astralne; są to ciała warte grzechu, więc też zdarza się im pogrzeszyć. Czy jest w tym polemika z modelem tęsknot, które uwiecznił pewien kultowy film? źródło opisu: Wydawnictwo JanKa, 2015 źródło okładki: http://www.jankawydawnictwo.pl/
- Wydawnictwo:
- JanKa
- data wydania:
- 16 marca 2015
- ISBN:
- 9788362247363
- liczba stron:
- 248
- słowa kluczowe:
- miłość , śmierć
- kategoria:
- literatura współczesna
- język:
- polski