Koofi Fawzia – Listy do moich córek. Między terrorem a nadzieją
Fawzię Koofi świat poznał jako głos „niemych” afgańskich kobiet i twarz przyszłego zreformowanego Afganistanu. Niezależna, postępowa, wykształcona − przełamała wiele barier tradycyjnego muzułmańskiego społeczeństwa, w którym kobiety są całkowicie zależne od mężczyzn. Jako przedstawicielka Badachszanu, najbiedniejszego region Afganistanu, dokonała rzeczy, zdawałoby się, niemożliwej − dostała się do parlamentu. W Kabulu zaczęła się nie tylko jej lokalna kariera polityczna, o Koofi usłyszał świat, a wywiady z nią pojawiają się na łamach „The Washington Post”, „Globe”, „The Times”, „Vanity Fair”, w BBC i w wielu innych.
Listy do moich córek to książka, w której znana polityk opisuje często śmiertelnie niebezpieczną drogę, którą musiała przejść, by sięgnąć po władzę. To także poruszające świadectwo tego, co znaczy być kobietą w Afganistanie, i relacja ze zmagań jej rodziny podczas walk między mudżahedinami a Sowietami, z wojny domowej, rządów prezydenta Rabbaniego i Ahmada Szaha Masuda, a również opis krwawych rządów talibów.
To w końcu ważny dokument, który pokazuje Afgańczyków nie przez pryzmat fundamentalizmu islamskiego czy terroryzmu, lecz z perspektywy ich starożytnej kultury i lokalnych, często niezrozumiałych dla Europejczyków tradycji.
Fawzia Koofi (ur. 1975 r.) – popularna afgańska polityk, członkini parlamentu, w latach 2005–2006 pierwsza kobieta wicemarszałek Izby Ludowej Zgromadzenia Narodowego, nowoczesny myśliciel, oddana matka, bojowniczka o prawa kobiet i dzieci. W 2009 r. znalazła się na liście Young Global Leaders Światowego Forum Ekonomicznego (WEF). Przygotowuje się do kampanii prezydenckiej w 2014 roku.
Podczas przyjęć wszystko musiało być doskonałe. Gdy ryż był puszysty i sypki, ojciec uśmiechał się z zadowoleniem z powodu sprzyjającego mu szczęścia i doskonałego wyboru żony. Jeśli jednak ojciec znalazł sklejone ze sobą ziarna, jego twarz pochmurniała. Grzecznie przepraszał wówczas gości i szedł do kuchni, gdzie bez słowa chwytał matkę za włosy, wyrywał jej z rąk metalową chochlę, a następnie bił ją tą łyżką po głowie. Matka próbowała się zasłonić pokrytymi bliznami i zniekształconymi po poprzednich razach rękoma. Zdarzało się, że traciła nawet przytomność, lecz po pewnym czasie znów się podnosiła i nie zwracając uwagi na przerażone spojrzenia służby, wcierała gorący popiół w skórę głowy, by powstrzymać krwawienie. Już po chwili przejmowała dowodzenie w kuchni, upewniając się, że w następnej porcji ryżu żadne ziarenka nie są ze sobą sklejone.
Znosiła takie traktowanie, ponieważ w jej świecie bicie stanowiło przejaw miłości. źródło opisu: Wydawnictwo Carta Blanca, 2011 źródło okładki: http://www.cartablanca.pl/produkty/265/listy-do-moich-corek
- Wydawnictwo:
- Carta Blanca
- tytuł oryginału:
- Letters to My Daughters
- data wydania:
- 2011 (data przybliżona)
- ISBN:
- 978-83-7705-143-6
- liczba stron:
- 352
- słowa kluczowe:
- Afganistan , Terroryzm , Konflikty XXw.
- kategoria:
- biografia/autobiografia/pamiętnik
- język:
- polski