Ludwik Flaszen – Cyrograf
Cóż to bowiem znaczy: podpisanie cyrografu? Pozbycie się własnej duszy w zamian za doraźne przyjemności; a może za to tylko, by żyć; by człowiekowi było dobrze. Nie trzeba w scenerii burzliwej nocy, wśród hukania puszczyków i siarczanych rozbłysków stawiać swego imienia na sążnistym pergaminie z pieczęcią, maczając we własnej krwi gęsie pióro. Można podpisywać cyrograf setkami codziennych czynności, wyprzedając duszę jakby na raty, rozpylając ją po ziarenku w rzeczywistościach pozornych – i nawet się nie spostrzec, że przestało się być właścicielem owej rzeczy o śmiesznie staroświeckiej nazwie. A drugi kontrahent tego aktu? Pozostaje w cieniu; jest anonimowy; nie ma go wcale. Pokolenia obecne podpisują cyrografy niejako automatycznie, bez uwodzicielskich zabiegów diabła, bez uroczystej świadomości owej chwili, w której oto dokonała się rzecz ostateczna.
(Ludwik Flaszen: „Cyrograf”) źródło opisu: Wydawnictwo Literackie, 1996 źródło okładki: literacki24.pl
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- data wydania:
- 1996 (data przybliżona)
- ISBN:
- 8308026621
- liczba stron:
- 360
- kategoria:
- publicystyka literacka i eseje
- język:
- polski