Ebooki

Marek Serafin – Poczet skoczków świata

Powie ktoś, że skoki narciarskie są peryferyjnym sportem, bo nie uprawiają go w Afryce, w USA zaś mało kto zna nazwisko Małysz. Owszem, skoczek z Wisły nie będzie Michaelem Jordanem ani Tigerem Woodsem, ale i nie musi z nimi rywalizować. Z drugiej strony w roku 2000 Niemcy uznali Martina Schmitta za najlepszego sportowca kraju. Stacja RTL ukuła tezę, że Formuła 1 latem, a skoki narciarskie zimą są najważniejsze. W Niemczech wydaje się na sport nieporównanie więcej pieniędzy niż w Polsce, nieporównanie więcej jest gwiazd światowego formatu. W Finlandii, Norwegii i Austrii liczba skoczni wielokrotnie przewyższa liczbę takich obiektów u nas. Jednak to w Polsce konkursy skoków miały ponaddziesięciomilionową widownię. Taki jest nasz fenomenalny rekord świata oraz miara popularności Adama Małysza. Pamiętam luty 1999 roku, gdy w Wiśle i Szczyrku odbywały się mistrzostwa Polski w skokach i kombinacji. Konkurs na Malince oglądałem przez okno samochodu Apoloniusza Tajnera. Straszny był ziąb, więc Polo zlitował się nad… jedynym (!) tam obecnym dziennikarzem z tzw. prasy centralnej. Tak niedawno, a ileż się zmieniło! Na Turniej Czterech Skoczni jeździli przedstawiciele trzech, może czterech polskich redakcji. Dziś jesteśmy najliczniejszą narodową grupą w biurach prasowych wszystkich konkursów. W jakimś sensie popularność Małysza przyszło mi przez kilka lat podsycać… Autor  

Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
data wydania:
2005 (data przybliżona)

ISBN:
9788372987419

liczba stron:
236

kategoria:
sport

język:
polski

Dodaj komentarz