literatura faktu

Marian Szołucha – Naród i ekonomia. Myśl społeczno-gospodarcza Narodowej Demokracji w okresie II Rzeczypospolitej

„Autor rozprawy, do której lektury zachęcam, podjął się trudnego, ale i pionierskiego zadania. Jej tytuł: Naród i ekonomia, mówi za siebie. Dołączona bibliografia dowodzi, iż nikt z piszących o sprawach narodu nie podjął się ukazania ich ścisłego związku z ekonomia, nie ujął paralelnie i porównawczo obu tych kwestii. W omawianej pracy znajdujemy zarys tej właśnie problematyki i takiego ujęcia zagadnienia.

Autor w zwięzłej, zwróćmy uwagę — magisterskiej rozprawie, zagadnienie sygnalizowane w tytule pogłębia badawczo. Uściśla on je w podtytule: Myśl społeczno–gospodarcza Narodowej Demokracji w okresie II Rzeczypospolitej. To sprawia, że Marian Szołucha nie rozprasza się w pracy, nie tonie w teoretycznych dywagacjach dotyczących spraw gospodarczych, społecznych, politycznych. Trzyma się konkretów, dodatkowo uściślonych we wstępie.

Autor, badacz przecież początkujący, odkrywa i przytacza podstawowe,najważniejsze konstatacje luminarzy, czołowych przedstawicieli ekonomii w Polsce międzywojennej, którym nie były obce problemy społeczne oraz polityczne narodu. Prezentuje poglądy m.in. Stanisława Grabskiego, Stanisława Głąbińskiego, Romana Rybarskiego, Jerzego Zdziechowskiego. Marian Szołucha próbuje, nierzadko w pełni udanie, spojrzeć samodzielnie na ustalenia badawcze wymienionych wyżej uczonych, jak też i innych, zajmujących się w latach międzywojennych ekonomią, myślą społeczną i sprawami narodu.

Autor zainteresowania swoje ogranicza do tzw. klasyków myśli społecznej i gospodarczej. Pomija on, uzasadniając to mniej lub bardziej przekonywująco, np.: Jędrzeja Giertycha, Bohdana Wasiutyńskiego oraz paru innych znaczących autorów omawianego okresu. To prawda, u obu wymienionych ekonomia stanowiła obrzeże ich zainteresowań pisarskich. Autor pomija również Edwarda Taylora i, co może zadziwić, Władysława Grabskiego. Dlaczego? Zdaniem Mariana Szołuchy, najprawdopodobniej nie byli oni związani formalnie, w sensie członkostwa, z Narodową Demokracją i… „tylko okresowo współpracowali z jej kolejnymi emanacjami politycznymi”.

Ryzykowna badawczo ta konstatacja, niemniej ciekawa i powinna zainteresować czytelnika. Z kolei w rozprawie Autor dociekliwie, w drobiazgach nawet, odszukuje niekiedy wręcz ślady ekonomicznych wizji Adama Doboszyńskiego, w szczególności mało znanej jego ekonomii miłosierdzia.

Za w pełni zrozumiałe należy uznać nawiązywanie w rozprawie do sposobu pojmowania ekonomii, spraw gospodarczych i społecznych przez Romana Dmowskiego, mimo że on tych dziedzin, zwłaszcza ekonomii, nie był analitykiem. Powinniśmy wiedzieć i nie wolno nam zapominać, że Roman Dmowski, współtwórca ruchu narodowego, niekwestionowany przywódca Narodowej Demokracji w Polsce międzywojennej, poprzez swoje pisma, w których nie pomijał problemów gospodarczych i wiązał je z ideą narodową, inspirował wielu czołowych przedstawicieli myśli ekonomicznej w kraju.

Do jego poglądów w swych dziełach nawiązywali liczni, wybitni profesorowie ekonomii. O tym dowiadujemy się wystarczająco obszernie z niniejszej pracy. Dotąd sporadycznie i dość ogólnie wypowiadano się w tej ostatniej kwestii. Rozprawa pogłębia wiedzę i w tym zakresie. A pamiętajmy, że mamy przed sobą jedynie pracę magisterską, nawet nie dysertację doktorską.

Prof. dr hab. Ryszard Bender”   źródło opisu: http://bch.org.pl/index.php/wydawnictwo źródło okładki: http://bch.org.pl/index.php/wydawnictwo

Wydawnictwo:
Fundacja im. Bolesława Chrobrego
data wydania:
2008 (data przybliżona)

ISBN:
9788392546603

liczba stron:
96

słowa kluczowe:
ekonomia , endecja , Roman Dmowski

kategoria:
literatura faktu

język:
polski