Mario Vargas Llosa – Pochwała macochy
Mario Vargas Llosa musiał pisać tę książkę z uśmieszkiem wyrafinowanego oszusta, którego nic tak nie cieszy, jak naciąganie czytelnika. W samym środku gęstego od namiętnych uniesień małżeńskiego życia don Rigoberta i doňi Lukrecji, tkwi niewinne pacholę. Mały Fonsito, syn z pierwszego małżeństwa don Rigoberta, nie ma co konkurować o względy ojca z piękną kobietą o ponętnych kształtach, jakimi natura hojnie obdarzyła szczęśliwą pannę młodą. Niewinność dziecka tłamszona jest przez moralną rozwiązłość rodziców.
A może dziecko wcale nie jest dzieckiem, a niewinność ma zbyt wiele wspólnego z rozwiązłością?
Kto tu właściwie jest krętaczem…
Foncito, Rigoberto, Lukrecja czy Mario Vargas Llosa?
A może jednak czytelnik, skoro sięga po powieść, której nie powinien czytać?
„Ciotka Julia i skryba” to czysta rozpusta, ale „Pochwała macochy”… Nie, nie czytaj tej książki! źródło opisu: http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2924,Pochwa%C5%82a%20macochy źródło okładki: www.znak.com.pl
- Wydawnictwo:
- Znak
- tytuł oryginału:
- Elegio de la madrastra
- data wydania:
- 13 lipca 2009
- ISBN:
- 978-83-240-1211-4
- liczba stron:
- 200
- słowa kluczowe:
- Llosa
- kategoria:
- literatura współczesna
- język:
- polski