Marta Tomaszewska – Baśnie
Baśnie jakich jeszcze nie było. A nie było. Urodziły się bowiem w mojej głowie. A moja głowa od wczesnego dzieciństwa aż kipiała od baśni. Baśnie czytali mi rodzice, potem czytałam sama. Wszystkie jednak były dla mnie za krótkie, więc wymyślałam sobie dalszy ciąg. Aż pewnego dnia napisało mi się takie zdanie: „Pewien kowal miał dwóch synów i jednego tchórza.” Od razu zrobiło mi się żal tego syna – tchórza, bo czułam, że to dobry chłopiec. Zrób coś, żebym przestał się bać – prosił – żebym dokonał bohaterskiego czynu. Czy mogłam odmówić tej prośbie? Napisałam baśń zatytułowaną „Postrasz Strach” i to po raz pierwszy była baśń krótka. I tak stopniowo z mojej głowy wyskakiwały różne baśnie. Każdy z was, kto potrzebuje pomocy coś w nich znajdzie dla siebie. Jedynie diabeł Boruta nie wyskoczył z mojej głowy. Krążą o nim bowiem liczne opowieści. Ale ja wymyśliłam swoją, jakiej jeszcze nie było! Diabły są. Są na świecie i w każdym z nas różne złe moce. Można z nimi powalczyć i zwyciężyć.
Ilustracje: Ewa Laszczkowska. źródło opisu: Wydawnictwo Jaworski, 2001
- Wydawnictwo:
- Jaworski
- data wydania:
- 2001 (data przybliżona)
- ISBN:
- 8388797050
- liczba stron:
- 135
- słowa kluczowe:
- baśnie , literatura dziecięca , literatura polska
- kategoria:
- Literatura dziecięca
- język:
- polski