Inne

Michał Zając – Wyspa Kraków, czyli zagłada, słoń i prohibicja

Surfer nie spodziewał się, że ostra impreza potrafi zostawić w człowieku brak kaca.
Lilith nie spodziewała się, że jest coś, dzięki czemu kobieta może zostawić torebkę na cmentarzu.
Rosyjscy astronauci nie spodziewali się, że może kiedyś zabraknąć wódki.
Pani Kazia nie spodziewała się, że nie ściągając nawet łokci z parapetu zobaczy na żywo Chrystusa z Rio.

A świat nie spodziewał się, że się skończy.

Nikt przecież nie spodziewa się, jakie są skutki życzeń, które szepczemy sobie do poduszki nocami, Bo czasem świat przynosi takie niespodzianki, o których nie śniło się ani filozofom, ani terrorystom wieszczącym koniec świata.

Powieść urban fantasy osadzona w Krakowie jeden dzień po definitywnym końcu planety Ziemi.
Ale na samym początku zabawy.   źródło opisu: https://pl-pl.facebook.com/WyspaKrakow źródło okładki: https://pl-pl.facebook.com/WyspaKrakow

Wydawnictwo:
wydano nakładem autora
data wydania:
czerwiec 2014 (data przybliżona)

ISBN:
9788393972708

liczba stron:
272

kategoria:
fantastyka, fantasy, science fiction

język:
polski

Dodaj komentarz