Monika Siuda – Dwudziesta szósta ofiara
Raz po raz wołał Irmę, po czym przystawał na krótką chwilę i nasłuchiwał jakiejkolwiek odpowiedzi. A kiedy nic nie docierało do jego uszu, podejmował decyzję o dalszym biegu. Wreszcie padł wyczerpany na kolana. Łapał ogromne hausty powietrza. Serce omal nie pękło mu z wysiłku. Był morderczo zmęczony. Kiedy wreszcie odzyskał możliwość oddychania w stosunkowo normalny sposób, zaczął płakać. Klęczał w środku lasu i łkał jak dziecko. Niekiedy rzeczy banalnie proste okazują się być takie jedynie z pozoru. Kiedy to odkrywamy, czujemy zaskoczenie, że wnioski, jakie nasunęły się same i o których sądziliśmy, iż są jedynymi słusznymi, jawią się jako błędne. Tak jest z tą książką. Pozornie proste odpowiedzi na pytania, które pojawiają się w trakcie jej czytania, tracą swój sens w miarę zgłębiania opowiedzianej w niej historii. źródło opisu: http://www.bookmaster.pl/dwudziesta,szosta,ofiara/…(?) źródło okładki: http://images.bookmaster.pl/_imgcache/280×380/3303…»
- Wydawnictwo:
- Poligraf
- tytuł oryginału:
- Dwudziesta szósta ofiara
- data wydania:
- 24 kwietnia 2014
- ISBN:
- 9788378562047
- liczba stron:
- 364
- kategoria:
- Inne
- język:
- polski