Satyra

Piotr Kasperczak – Okruchy. Fraszki tudzież inne roztrząsania

„Okruchy” Piotra KASPERCZAKA – to interesujący tomik fraszek i aforyzmów. Książka jest debiutem autora i trudno stwierdzić, który z tych gatunków literackich jest lepszy w jego wydaniu.
Jednakże faktem jest, że te miniaturki, nawet jeśli są fraszkami, często bywają podszyte aforystycznym podtekstem. I są to prawdziwie okruchy, napisane jakby od niechcenia, mimochodem i na marginesie jakiejś lektury. Takie rozumowanie wydaje się być właściwym, tym bardziej ,że Kasperczak wyraźnie nawiązuje do twórczości takich klasyków, jak Sztaudynger i Lec („Na Sztaudyngera”, „Na zasługi Sztaudyngera”, Na Leca”). Ten ostatni napisał niegdyś,że fraszka to :

Wielkie uczucie
Przeżyte w skrócie.

Wymaga dyscypliny myśli jak również precyzji słowa. I czytelnik, przywykły do tradycyjnej, łatwej lektury fraszek, popełniłby wielki błąd, gdyby próbował potraktować te utwory w taki sposób. Albo – zrozumiałby niewiele! Piotr Kasperczak zmusza nas do zadania sobie nieco trudu – jego fraszki i aforyzmy mają głębszą treść, często ukrytą za bardzo oszczędnymi w słowa „okruchami” Jest to więc nie tylko lecowskie „uczucie”, ale znajdujemy tu wiele niebanalnych spostrzeżeń dotyczących codziennego życia, ekologii i polityki .

Fraszki „Znak czasu”:

Jesteśmy świadkami agonii
harmonii.

oraz „Wyścig szczurów”

Czy to wybryk natury,
że ścigamy się jak szczury?

dowodzą ich aktualności i trafnie wyrażają współczesną rzeczywistość. Słowa „agonia”i „harmonia” w sugestywny sposób oddają trendy sztuki i filozofii.
W „Męskim punkcie widzenia”
Stał na twardym stanowisku,
że lepiej dostać w ryja,
niż zarobić po pysku.
Autor używa wulgaryzmów „ w ryja”, „po pysku”, uzyskując w ten sposób wyrazistość i dosadność w przekazywaniu myśli.
W tomiku nie brak także fraszek o charakterze erotycznym, np.”Nie szata zdobi człowieka”

Nie szata zdobi człowieka.
Wyjątek jeden –
kobieta.

Kobieta ładna, gustownie ubrana może osiągnąć wiele, wbrew przysłowiu „nie szata zdobi człowieka”. Ale piękną płeć mogą razić niektóre żarty Kasperczaka, np. fraszka „Po ślubie”

Tę trawestację szczególnie lubię:
Mądry Polak po ślubie.

Niejedna z dam gotowa powiedzieć „Tego właśnie nie lubię!”. Tym razem autor zbłądził…
Generalnie jednak ten niewielki, bo liczący zaledwie około130 „okruchów” tomik , jest ciekawy, choć jeszcze zbyt wcześnie przesadzać o tym, jaka będzie dalsza droga twórcza autora -wybierze aforyzm czy fraszkę. A może będzie kontynuował zarówno jeden jak i drugi gatunek literacki. Czas pokaże…
A ponieważ Kasperczak często nawiązuje do twórczości Sztaudyngera, właściwym będzie podczas lektury „Okruchów”przypomnieć sobie fraszkę tego mistrza :
Miły czytelniku, upraszam cie wielce,
Nie pij fraszek haustem – sącz je po kropelce.(„Kropelka”)
Wydaje się ,że to jest klucz do właściwego – nie płytkiego! – ich odczytania.
Leszek Wierzchowski   źródło opisu: www.iwswiadectwo.pl źródło okładki: www.iwswiadectwo.pl

Wydawnictwo:
Instytut Wydawniczy Świadectwo
data wydania:
październik 2010 (data przybliżona)

ISBN:
9788374561983

liczba stron:
64

kategoria:
satyra

język:
polski

Dodaj komentarz