Stefan Garczyński – Błąd. Źródła. Unikanie
Autor tak pisze o genezie książki:
„Moją legitymacją do dość szerokiego ujęcia tematu jest to, że nie jestem specjalistą. Poza ostatnim etapem tej pracy, kiedy poznawałem, co inni na temat błędów napisali. Śledziłem je, gdy jako ekonomista pracowałem w ministerstwie, banku, w stowarzyszeniu artystycznym, zbierałem ich przykłady, gdy zajmowałem się publicystyką, gdy parałem się literaturą i wtedy, gdy los dał mi okazję do słuchania zwierzeń ludzi bardzo przez życie pobitych; także później nie mogłem zapomnieć o błędach, gdy zajmowałem się pamięcią, współżyciem i potrzebami; wreszcie nie mogłem i nie mogę zapomnieć o błędach w mojej pracy nauczycielskiej.”
(Niech Cię nie zwiedzie ta skromność – autor wykazuje dużą erudycję i znawstwo tematu, a talent pisarski pomaga mu przekazać tę wiedzę przystępnie).
Krótki opis książki
Ta książka jest bodajże jedną z poważniejszych prac autora – rozprawką spełniającą prawie rygory naukowe – systematycznie rozpatruje najróżniejsze aspekty tematu i powołuje liczne źródła, w tym fachowwe. Jest także jedną z większych prac S. Garczyńskiego – oryginalne wydanie liczy 274 strony.
Książka uczy pokory w zakresie naszego myślenia, wyrażania poglądów i postępowania – zwłaszcza, gdy czynimy to odruchowo, pospiesznie, nieodpowiedzialnie.
Obowiązkowa lektura dla chcących nauczyć się dyscypliny myślenia.
Chociaż pozostanie to pobożnym życzeniem, sądzimy, że książka jest dla wszystkich i każdy odniesie korzyść z jej przeczytania. Zwłaszcza ci, których opinie i czyny mają walor społeczny – nauczyciele, pisarze, publicyści, dziennikarze, decydenci, politycy. Jest doskonałym materiałem pomocniczym dla studentów i uczniów, którym przyjdzie zająć się tematem błędów.
Chciałoby się tę książkę zadedykować zwłaszcza politykom – przyda się im jako swoiste lustro.
Sprawom błędu autor poświęcił niejedną pracę – warto wymienić: Skąd te błędy (Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, 1981), Strzeż się tych błędów, „Iskry”, 1990).
Można powiedzieć, że S. Garczyński stworzył polską errologię (jak to nazwał), przy czym tak jak w tej książce jego celem było ukazanie negatywów błędu i sposobów jego unikania, tak w innych pokazywał także pewne plusy popełniania błędów – dla procesu uczenia się, dostrzeżenia nowych możliwości i generowania idei.
Książka, oprócz rozważań i klasyfikacji, jest imponującym zbiorem przykładów zarówno „z życia” jak i z historii nauki, pokazujących najróżniejsze błędy.
Czytelnik nieraz się zadziwi… A niektóre przykłady mogą pretendować do zabawnych anegdot. Dzięki temu, mimo że to książka na poważne tematy – czyta się ją lekko.
Od powstania książki minęło ponad 30 lat; dla dzisiejszej młodzieży niektóre okoliczności (PRL-u), poglądy, styl języka czy sformułowania wydadzą się pewnie dziwne, ale książka jest dla myślących, tj. umiejących wziąć odpowiednią poprawkę.
Ciekawe jest i pouczające, że sam autor nie uchronił się od pewnych błędów (może promil od podanych przykładów), a przynajmniej tak to dziś odczuwamy. Za kolejne 30 lat odczucia będą zapewne jeszcze inne. To, co wtedy czasem wydawało się błędne lub niemożliwe, dziś przebija się do świadomości, jako możliwe lub słuszne – zmienia się świat i światopoglądy…
(Leszek Korolkiewicz) źródło opisu: Nasza Księgarnia 1973 źródło okładki: Nasza Księgarnia 1973
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- data wydania:
- 1973 (data przybliżona)
- liczba stron:
- 273
- słowa kluczowe:
- Publicystyka , literatura , filozofia , etyka , błędy , błądzenie , życie
- kategoria:
- publicystyka literacka i eseje
- język:
- polski