Stefan Zweig – Joseph Fouche
Joseph Fouche, jeden z najwybitniejszych ludzi swoich czasów, jedna z najbardziej interesujących postaci w dziejach, nie cieszył się wielką sympatią współczesnych, a jeszcze mniej sprawiedliwości znalazł u potomnych. Napoleonowi na Świętej Helenie, Robespierre’owi u jakobinów, Carnotowi, Barrasowi, Talleyrandowi w ich pamiętnikach, wszystkim francuskim historykom, obojętne, rojalistom, republikanom, czy bonapartystom, od razu spływa żółć z pióra, gdy tylko wymieniają jego imię. Urodzony zdrajca, nędzny intrygant, śliska gadzina, rutynowany odstępca, nikczemna dusza policjanta, podły cynik – nie oszczędzono mu żadnego sprawiedliwego epitetu (…) wszyscy dziejopisarze spokojnie usuwali do drugiego szeregu statystów człowieka, który u progu nowej epoki przewodził wszystkim stronnictwom i jedyny je przeżył, który w psychologicznym pojedynku przeżył takich ludzi, jak Napoleon i Robespierre. Od czasu do czasu straszy jeszcze Fouche w jakiejś sztuce lub operetce o Napoleonie, przeważnie jednak pojawia się tam jako karykaturalny wizerunek przebiegłego ministra policji, jakaś zapowiedź Sherlocka Holmesa, powierzchowny sąd myli zwykle rolę drugiego planu z rolą drugorzędną. źródło opisu: Z Przedmowy do książki. źródło okładki: google
- Wydawnictwo:
- Książnica
- data wydania:
- 1994 (data przybliżona)
- ISBN:
- 8371320450
- liczba stron:
- 260
- kategoria:
- biografia/autobiografia/pamiętnik
- język:
- polski