Sue Crawford – Ozzy bez cenzury
Black Sabbath – ikona, której wpływ sięgał daleko poza hard-rockowe, a później heavy-metalowe poletko. Do fascynacji wczesnymi płytami zespołu przyznawali się chętnie chociażby artyści grunge’owego boomu lat 90., a obecnie także przedstawiciele prężnie rozwijającej się sceny doom / drone czy stoner-rocka. Przeboje w rodzaju Paranoid czy Iron Man to już kanon muzyki popularnej (lecące w rozgłośniach puszczających złote przeboje), a kolejne pokolenia undergroundowych artystów odkrywają na nowo potęgę surowych riffów Tony’ego Iommiego i monumentalnej sekcji rytmicznej Warda i Butlera. Podobnego znaczenia nie miały już kolejne wcielenia Sabbathów, kiedy zmieniali się wokaliści, a muzyka drastycznie obniżyła poziom. Ozzy Osbourne był tylko jeden: archetyp metalowego frontmana, szaleniec na scenie i poza nią. Z czasem stał się on zakładnikiem własnego image’u, aby ostatecznie zostać parodią samego siebie. O tej drodze opowiada właśnie biografia Ozzy bez cenzury pióra Sue Crawford, chociaż chyba nie taki był cel przyświecający autorce.
Ta niezbyt pokaźnych rozmiarów książeczka to próba pokazania historii jednej z najbarwniejszych postaci muzyki rockowej. Ozzy (prawdziwe imiona: John Michael) Osbourne przeżył tyle, że starczyłoby innym na kilka żywotów. Ponure dzieciństwo w brudnym robotniczym Birmingham, wieczne problemy z rodzicami, szkołą i policją, pierwsze kroki na scenie muzycznej, nagły i olbrzymi sukces z Black Sabbath, nałóg i psychiczne problemy, pełna wzlotów i upadków kariera solowa, pełne perturbacji życie miłosne i rodzinne tragedie oraz wreszcie reality-show w MTV. Na niespełna 200 stronach trudno ze szczegółami opisać to wszystko, dlatego Crawford próbowała wyciągnąć esencję, skupić się na najciekawszych (z plotkarskiego punktu widzenia) faktach: narkotyki, alkohol, seks, odgryzanie głowy gołębiom, obrzucanie fanów zwierzęcymi wnętrznościami, demolowanie hotelów, kłótnie z żoną itd. Widać więc wyraźnie, do kogo skierowana jest ta biografia. Na pewno nie do fanów Black Sabbath czy solowych dokonań Ozzy’ego – muzyce poświęcono mało miejsca i stanowi ona jedynie tło do opisywania ekscesów wokalisty. Targetem książki są raczej widzowie wspomnianego reality-show o rodzinie Osbourne’ów, którzy wcześniej z twórczością Ozza nie mieli z nim kontaktu. Sensacje sprzedają się najlepiej. Dobrze przynajmniej, że zamiast powtarzać różne bzdurne plotki, autorka postarała się rozwiać większość nieporozumień, których przez lata nagromadziło się sporo.
Sue Crawford jak na biografa z zadziwiającą pobłażliwością odnosi się do wyczynów Ozzy’ego, jakby usprawiedliwieniem dla niego zawsze było to, że jest gwiazdą rocka, a więc jakoby szaleńcze wybryki są czymś naturalnym. Ciężko czyta się fragmenty, kiedy wokalista np. po kłótni z żoną rozstrzeliwuje całe stado kurczaków. Gwoli ścisłości trzeba jednak dodać tu, że sam Osbourne nigdy nie ukrywał, że nie jest okazem zdrowia psychicznego. Problemy z głową połączone z olbrzymią ilością skonsumowanych narkotyków i morzem wypitego alkoholu złożyły się na to, jak teraz on wygląda: wrak człowieka, ledwo chodzący, trzęsący się (od wielu lat wracają pogłoski, że Ozzy choruje na Parkinsona), pod wpływem leków, mamroczący pod nosem. Właściwie wszystkie decyzje podejmuje za niego żona i jednocześnie menedżerka Sharon, słynąca w branży jako wyjątkowa jędza (wystarczy poszukać w internecie wypowiedzi różnych zespołów o tym, jak traktowani są one na organizowanym przez nią festiwalu objazdowym Ozzfest). Rezultatem był właśnie reality-show Rodzina Osbourne’ów, który przypomniał światu o Ozzym, ale już nie ze względu na muzykę. Na ekranie widać było tylko podstarzałego rockmana, który dużo przeklina, narzeka na psie kupy w domu i nie do końca jest świadomy co się wokół niego dzieje. Owszem, program ten przyniósł Osbourne’om olbrzymie zyski, popularność i status gwiazd, ale za jaką cenę? Sprzedawanie życia prywatnego to smutny koniec legendy, a nie początek nowego rozdziału jego kariery.
Ozzy bez cenzury to nie jest książka zła, ale autorce zabrakło odrobiny refleksji i obiektywizmu. Przydałoby się więcej o samej muzyce, ale jeśli chodzi o karierę solową Księcia Ciemności, to może faktycznie lepiej nie pisać, bo w rzeczy samej nie ma o czym.
- Wydawnictwo:
- InRock
- tytuł oryginału:
- Ozzy
- data wydania:
- 2003 (data przybliżona)
- ISBN:
- 83-86365-80-3
- liczba stron:
- 191
- słowa kluczowe:
- muzyka biografia
- kategoria:
- biografia/autobiografia/pamiętnik
- język:
- polski