Witold Koehler – Saga rodu sześcionogów

Ze wspomnień hylopatologa. Konia z rzędem temu, kto zgadnie, czym trudni się hylopatolog!
W tej sytuacji muszę sam zdradzić tę tajemnicę. Otóż hylopatolog jest to taki lekarz, któremu pacjent nigdy nie podaje ręki. Tak, co prawda, mawiają złośliwcy o weterynarzu, co jest o tyle nieścisłe, że jako tako wychowany kundel funduje swemu eskulapowi łapę.Co więcej, hylopatolog nie otrzymuje od pacjenta przy żadnej okazji buteleczki koniaku lub wina w upominku z bilecikiem: „z wyrazami wdzięczności – pacjent”.
W słowniku encyklopedycznym dla leśników termin „hylopatologia” jest określony jako „gałąź wiedzy o lesie traktująca o stanach chorobowych leśnego zespołu biologicznego, przyczynach ich powstawania, procesach, przebiegu i likwidacji”.