Władysław Kopaliński – Słownik przypomnień, część pierwsza. Tropy (od A do Ś)

Niezawodna i bezbłędna pamięć służy tylko nielicznym. Zwykły śmiertelnik (taki jak np. autor tego Wstępu) nieraz miewa kłopoty z przypomnieniem sobie jakiegoś wyrazu, jakiejś nazwy, choćby mu się zdawało, że ma ją tuż tuż, na końcu języka. Niestety, technikę sięgania do magazynów pamięci zawartych w mózgu i wydobywania z nich tego, czego właśnie nam potrzeba, okrywa kompletna tajemnica.(…)
Co z tym wszystkim począć? Czy w takiej potrzebie mógłby pomóc jakiś słownik? Normalny słownik – nie, gdyż odpowiada tylko na pytanie: CO OZNACZA TEN WYRAZ? Służy więc w sytuacji, gdy wyraz jest znany, a niewiadome jest tylko jego znaczenie. Tutaj zaś potrzebny by był słownik odpowiadający szybko i sprawnie na pytanie: JAK SIĘ TA RZECZ (TO POJĘCIE) NAZYWA? Niniejszy „Słownik przypomnień” podejmuje właśnie to zadanie.   źródło opisu: Od autora źródło okładki: skan z oryginału