Adam Płocki – Czy Paulina była w Przypadkowie gapą?

Sprawcą bardzo wielu zdarzeń w naszym życiu jest PRZYPADEK. To on jest głównym bohaterem tych trzech książek.Są to książki o matematyce, która zajmuje się szczęściem i pechem, ryzykiem i szansami, ale także wędkowaniem i wypiekaniem drożdżowych babek z rodzynkami oraz wykluwaniem się kurek i kogutków z jajek, które wysiaduje kwoka. W książkach mowa jest o tym: – Jak zrobić monetę z rodzynka i kawałka ciasta? – Jak zrobić sześcienną kostkę do gry z trzech kart albo z czterech różnokolorowych kulek? – Do czego służą zapałki, do czego monety i karty, a do czego wyliczanki? – Dlaczego w każdym Domu Strażaka powinno być pudełko z zapałkami? – Dlaczego z kurzych jaj mogą wypadać orły? – Jak wędką łowić orła (a jak reszkę) i czy wąsy wędkarza mogą być przynętą dla ryb? – Co ma wspólnego odcinek z uściskiem dłoni dwu staruszków? – Dlaczego ludzie latają samolotami, choć one czasami spadają? – Jak dzięki soli, której zabrakło w kuchni, można zostać dżentelmenem? I dlaczego, żeby coś zobaczyć, czasami wystarczy zamknąć oczy? Ta dziwna matematyka o szansach i ryzyku, o zdarzeniach mniej, bardziej i jednakowo prawdopodobnych nazywa się rachunkiem prawdopodobieństwa.   źródło opisu: http://www.tropy.pl/matematyczne/product/czy-pauli…(?) źródło okładki: http://www.tropy.pl/matematyczne/product/czy-pauli…»