Marcin Orliński – Mumu humu
W wierszach Marcina Orlińskiego (’Mumu humu’) zainteresowało mnie zaangażowanie po stronie poezji nieużytecznej, ściągającej na manowce wszelkie tęsknoty za jednoznacznością praw i obowiązków poety. Nie na darmo jeden z ważniejszych tekstów nosi tytuł 'W obronie solipsyzmu’. Padają w nim słowa kluczowe, które odczytuję jako prośbę o to, żeby nie instrumentalizować poezji, żeby jej – mówiąc słowami poety – 'nie pożerać’. Należy pozwolić na to, by mnożyła się, krzewiła bez przeszkód, swobodnie.
Autora warto także docenić na kilku odmiennych polach. Choćby dlatego, że sporo inwestując w idealizm, udało mu się obronić swój własny wiersz i przed banałem, i przed popisową konfabulacją. (…) Marcin Orliński stworzył świat na znacznym obszarze zdeformowany, ale nie złowieszczy.
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- data wydania:
- 2006 (data przybliżona)
- ISBN:
- 978-83-7435-258-1
- liczba stron:
- 37
- słowa kluczowe:
- poezja , poeta , wiersze
- kategoria:
- poezja
- język:
- polski