Marcin Żerański – Bielsko-Biała i powiat bielski. Na styku Śląska i Małopolski
Bielsko-Biała było po wojnie bardzo specyficznym miastem. Drugi po Łodzi ośrodek włókienniczy w Polsce, ale bez Żydów i Niemców, którzy tę włókienniczą potęgę budowali. I właśnie w Bielsku-Białej mój ojciec otrzymał prokuratorską posadę. Osiadł tam z żoną i małym synem. Moje najwcześniejsze wspomnienia z dzieciństwa to wycieczki z rodzicami w góry. Jakaś droga, ja wlokę się za nimi, ciągnięty za ręce. Tylko we trójkę. Rodzice, mieszkając w Bielsku, wypracowali taki styl życia, że w niedzielę albo jechało się do dziadków do Krakowa, albo szło w góry. Zarazili mnie tymi górami na całe życie. Gdy zostałem licealistą, mama pracowała w teatrze Banialuka. Czasami w wakacje załatwiała mi tam pracę. Byłem bileterem albo usadzałem dzieci na widowni.
Z Bielska-Białej wyjechałem po maturze, gdy dostałem się na polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Do rodziców wracałem w weekendy. Najpierw sam, potem z dziewczyną, Basią Kóską, studiującą w Państwowej Szkole Muzycznej w Krakowie. Rodowitą bielszczanką, z którą znaliśmy się właściwie od zawsze. Już do przedszkola chodziliśmy razem. Potem była podstawówka i liceum w Bielsku-Białej, i choć byliśmy w różnych szkołach, spotykaliśmy się na lekcjach religii. W Boże Narodzenie 1971 roku odbył się nasz ślub kościelny w rodzinnym mieście panny młodej.
Zapraszam Państwa do miejsc mojego dzieciństwa.
Jerzy Stuhr, aktor, reżyser filmowy i teatralny źródło opisu: http://www.napastwiskach.pl/index.php?D=6 źródło okładki: http://www.napastwiskach.pl/index.php?D=6
- Wydawnictwo:
- Pracownia na Pastwiskach
- data wydania:
- grudzień 2013 (data przybliżona)
- ISBN:
- 9788393632251
- liczba stron:
- 186
- kategoria:
- turystyka, mapy, atlasy
- język:
- polski