Literatura współczesna

Stefania Jagielnicka – Zdeptana róża

Kolejna powieść Stefanii Jagielnickiej-Kamienieckiej „Zdeptana róża” to wciągająca historia zdeprawowania religijnej dziewczyny i zniszczenia przez PRL-owski reżim wartościowego człowieka.

Bohaterka książki, dziennikarka Bożena Kubicka przeżywa tragedię. Bezpieka upatrzyła ją sobie na konfidentkę w artystycznym środowisku, w którym się obracała, pisząc na tematy kulturalne. Przyczyniła się do tego w pewnej mierze jej przyjaźń z koleżanką pełniącą rolę sekretarza redakcyjnej organizacji partyjnej. „Nasza przyjaźń zaczęła się od dyskusji literackich, prowadzonych w stołówce. Okazało się, że w całej redakcji tylko my dwie tak łapczywie pochłaniałyśmy książki. Czytałyśmy w zasadzie te same, z wyjątkiem filozoficznych, psychologicznych i religijnych, które nie wzbudzały zainteresowania Agaty. Ona czytała tylko beletrystykę. A jednak u niej w mieszkaniu, gdzie czułyśmy się bezpiecznie, najczęściej dyskutowałyśmy na tematy religijne, światopoglądowe i – co najgorsze – polityczne. Wyniosłam z domu obrzydzenie do systemu, który tak bardzo skrzywdził mego ojca, czego nie ukrywałam przed Agatą” – wyjaśnia w książce dziennikarka, jak doszło do tej brzemiennej w skutkach przyjaźni.
Pech prześladował ją już od powojennego dzieciństwa w Bytomiu, gdzie jej repatriowana z kresów rodzina spotkała się z wrogością Ślązaków nienawidzących przybyszów. Wbrew temu była ufnym dzieckiem, przyjaźnie nastawionym do swego otoczenia i taką pozostała aż do chwili, gdy zaczęły się szykany bezpieki. Nie miała za złe kolegom i koleżankom przynależności do partii, chociaż sama niewzruszenie opierała się naciskom na wstąpienie do niej. Uważała, że chrześcijańska miłość bliźniego nakazuje pozytywny stosunek nawet do komunistycznych władców. „Wielu wstępowało do partii z takim nastawieniem, tworząc wraz z bezpartyjnymi pozytywy ówczesnej rzeczywistości, wbrew komunistycznemu systemowi i sprzedajnym aparatczykom. Przeto darzyłam sympatią wszystkich bez wyjątku, a zwłaszcza ludzi z najbliższego otoczenia, redakcyjnych kolegów i koleżanki” – wyznaje. Jej otoczenie niestety nie odwzajemniało tych uczuć, co najmocniej dało się jej we znaki, gdy postanowiła urodzić nieślubne dziecko.

Już jako młoda dziewczyna szukała w czytaniu książek wytchnienia od stresu rozdarcia między nienawidzącymi PRL-owskiej rzeczywistości rodzicami a komunistyczną indoktrynacją w szkole. Żyła marzeniami o ucieczce do innego piękniejszego świata. Ich spełnienie stanowiło dla niej w pewnej mierze dostanie się na studia do szkoły teatralnej w Krakowie – jej ukochanym mieście. Spotkał ją jednak zawód. Wykładowca filozofii „marksizmu-leninizmu”, będący równocześnie profesorem głównego przedmiotu aktorskiego, uwziął się, by uczynić z niej swą kochankę. Ów podstarzały lowelas wzbudzał w niej taką odrazę, że przestała chodzić na jego zajęcia, w konsekwencji czego została wydalona z uczelni, zmuszona do powrotu do ponurego Bytomia i podjęcia wyczerpującej pracy w prymitywnym środowisku. Ukończyła jednak studia zaoczne, po czym udało się jej zatrudnić w gazecie codziennej, co początkowo ją satysfakcjonowało, gdyż pisała na tematy kulturalne, lecz z biegiem czasu mocno rozczarowało.
W życiu osobistym też nie miała szczęścia. Po paru opisanych zabawnie niewinnych przygodach erotycznych, kilkakrotnie przeżyła cierpienie spowodowane niezbyt szczęśliwie ulokowanymi uczuciami. Po niefortunnej aferze z żonatym mężczyzną, zakończonej aborcją i po tragicznie przerwanej wielkiej miłości poświęciła się całkowicie samotnemu wychowywaniu syna, którego urodzenie stanowiło jedyny promień szczęścia w jej smutnym życiu. Śmierć dziecka pod kołami samochodu zrujnowała wszystkie jej plany i ograbiła z energii.

Na tym jednak nie skończył się jej życiowy pech. Prawdziwa tragedia zaczęła się, gdy bezpieka upatrzyła ją sobie na tajnego współpracownika, inwigilującego artystyczne środowisko. Szykany bezpieki i groźba utraty jedynego źródła dochodów wpędziły ją w depresję. Miary dopełniła śmierć jedynego ukochanego brata w wypadku samochodowym i kobieta wylądowała w szpitalu psychiatrycznym, gdzie przeżyła koszmar. Po wyjściu z niego uświadomiła sobie, jak bardzo nienawidzi tego ustroju, tego horrendalnego fałszu, tych „towarzyszy”. Postanowiła za wszelką cenę uwolnić się z żelaznego uścisku bezpieki. Wymyśliła przewrotny scenariusz postępowania, który miał jej to umożliwić, zdając sobie sprawę, że przyjdzie jej za jego realizację zapłacić wysoką cenę.

Czy udało się jej urzeczywistnienie tego planu dowiadujemy się w zaskakującym zakończeniu, stanowiącym dość wątpliwy happy end.

Książkę czyta się jednym tchem, nie rzadko wybuchając śmiechem pod wpływem tragikomicznych epizodów, doskonale charakteryzujących życie w tamtych ponurych czasach.   źródło opisu: http://www.ebooki123.pl/zdeptana-roza_p66 źródło okładki: http://www.ebooki123.pl/zdeptana-roza_p66

Wydawnictwo:
Psychoskok
data wydania:
4 stycznia 2013

ISBN:
978-83-6354-832-2

liczba stron:
197

słowa kluczowe:
powieść , Jagielnicka-Kamieniecka , Zdeptana róża ,

kategoria:
literatura współczesna

język:
polski

Dodaj komentarz